Kiedy rozstanie staje się faktem targają nami silne emocje, a jedną z tych podstawowych jest smutek i żal. Przecież nie chcieliśmy tego rozstania, dlaczego to przytrafiło się akurat nam i czemu ukochany partner obszedł się z nami w tak nieczuły sposób. Osoby porzucone zadają sobie bardzo wiele pytań, a jedno z tych fundamentalnych to: „jak poradzić sobie ze smutkiem”. Wszak to uczucie, które towarzyszy każdej osobie po zakończonym związku jest bardzo silne, dołujące, a niekiedy nawet destrukcyjne. Osoby pogrążone w długotrwałym smutku nie potrafią cieszyć się życiem, nie nawiązują nowych relacji, wyłączają się z życia społecznego pozwalając tym samym, aby to smutek po rozstaniu przejął kontrolę nad ich życiem. Jeżeli związek, w którym pokładaliśmy tak duże nadzieje to po prostu nieszczęśliwa miłość, czas najwyższy pogodzić się z rozstaniem (kliknij aby przeczytać cały artykuł) i zacząć żyć na nowo. Bez smutku.
Jak zagłuszyć smutek po rozstaniu?
Z negatywnymi emocjami trzeba walczyć i eliminować je ze swojego życia, gdyż znacznie pogarszają jego jakość. Oprócz przykrych efektów psychicznych, niesie on ze sobą także opłakane w skutkach konsekwencje fizyczne, takie jak np. syndrom złamanego serca, skoki ciśnienia, tachykardia, bądź też problemy z oddychaniem czy zaburzenia gastryczne. W obliczu trudnych emocji, a smutek po rozstaniu niewątpliwie do takich należy, warto czerpać wiedzę, pomoc i motywację z różnych źródeł. Z pewnością nieocenieni będę przyjaciele bądź członkowie rodziny, którzy wesprą nas w tych ciężkich chwilach.Dobrym pomysłem jest także sięgnięcie po jeden z najbardziej znanych i skutecznych poradników – „Potęga podświadomości” autorstwa Josepha Murphy. Ta niewielka książeczka zawiera wiele cennych rad oraz ukazuje w jaki sposób człowiek może wpływać na swoje życie i sukces w podejmowanych działaniach.
Jeżeli nadal nie wiecie co robić po rozstaniu i zastanawiacie się jak zapomnieć o miłości i pokonać smutek, spróbujcie codziennie:
- dużo się uśmiechać, nawet gdy pozornie nie macie ku temu powodów;
- spełniać swoje marzenia, nawet te najmniejsze;
- nauczyć się wybaczać i puszczać dawne kłótnie i żale w niepamięć;
- postawić sobie nowe, realne cele, realizować je krok po kroku i nie zapominać, że odwaga to już połowa sukcesu.
Kiedy działanie na własną rękę po rozstaniu to za mało
Zdarzają się jednak skrajne przypadki, kiedy sprawa jest wyjątkowo poważna, a rozstanie staje się prawdziwą traumą. Jeżeli mijają miesiące, a my wciąż nie mamy siły na nic, od razu po przebudzeniu odczuwamy silne cierpienie i nie znajdujemy motywacji, aby ruszyć się z łóżka to sygnał, iż najprawdopodobniej sami sobie nie poradzimy. Tęsknota po rozstaniu (kliknij aby przeczytać cały artykuł) zamiast słabnąć tylko się nasila, żadne metody i proponowane rozwiązania nie dają rezultatu, co gorsza – nawet brak jest jakichkolwiek sił na podjęcie walki ze smutkiem. Gdy nieudana miłość odcisnęła tak wyraźne piętno na naszej psychice nie bójmy się i nie wstydźmy skorzystać z pomocy specjalisty czy też grupy wsparcia. Jednymi z najskuteczniejszych metod pracy z psychiką jest hipnoza i hipnoterapia – sprawdzonych i certyfikowanych hipnotyzerów i hipnoterapeutów znajdziesz w serwisie hipnoterapeuci.pl. W dzisiejszym świecie coraz popularniejsze staje się leczenie psychiki, gdyż także ona jest częścią składową człowieka i jak każda inna nasza cząstka może zachorować i potrzebować fachowej pomocy.
Życie po rozstaniu, czyli złe dobrego początki
Może dla wielu porzuconych osób zabrzmi to nieco paradoksalnie, ale rozstanie z partnerem ma też swoje plusy. Żal, rozgoryczenie, smutek – te uczucia bardzo nas przytłaczają, wypełniają i często zaburzają obiektywne postrzeganie. Lecz jednak za tą zasłoną mroku kryje się światełko nadziei. Gdy czas trwania związku dobiegł końca musimy sobie uświadomić, że nic już nie wskóramy. Rozstanie to nie wezwanie do zrywu niepodległościowego i uruchomienie wszelkich pokładów próśb i błagań, aby nakłonić partnera do dania sobie ostatniej szansy. Rozstanie to czas przeznaczony na własne, wewnętrzne przeżywanie uczuć z nim związanych, zrozumienie samego siebie i wyciągnięcie wniosków z minionego związku. Takie podejście świadczy o posiadaniu dojrzałości emocjonalnej i bardzo dobrze rokuje na przyszłość. Przeżywając smutek po rozstaniu przypomnijmy sobie słowa niezwykłego człowieka Nicka Vujicica: „Przeciwności, z którymi musimy się zmierzyć często sprawiają, że stajemy się silniejsi. To co dziś wydaje się startą, jutro może okazać się zyskiem”.
Zacznij już teraz
Jeśli czujesz gotowość aby już teraz skutecznie poradzić sobie z rozstaniem, przygotowałem dla Ciebie Profesjonalny 6-etapowy Proces Zmiany – Podnieś Się po Rozstaniu. Proces pozwala pogodzić się ze stratą i odkochać się, a także przygotowuje Cię na to, aby w przyszłości stworzyć nowy, wymarzony związek. Teraz udzielam na niego zniżkę -84% oraz daję gwarancję satysfakcji, abyś sama mogła (sam mógł) doświadczyć na sobie tych skutecznych narzędzi. Aby dowiedzieć się więcej kliknij w link: chcę się dowiedzieć więcej o tym procesie.
Podziel się swoją historią i pomóż innym
Decyzja o rozstaniu bądź próbie odbudowy związku jest jedną z tych najtrudniejszych. Każda taka decyzja niesie za sobą ciężkie konsekwencje. Wpisz poniżej krótką historię Twojego rozstania być może pomoże ona komuś zmienić swoje życie.
Właśnie mnie rzucił facet po rozwodzie… od pół roku mieszkamy ze sobą a był ze mną rok powiedział że kończy ten związek bo jestem dla niego za normalna bo on jest już zepsuty psychicznie… Teraz ogarnia mnie strach przed samotnością i pytanie Co dalej???? jak ja teraz sobie poradzę, ja sobie nie dam rady sama teraz!!!
Tez, jestem po rozstaniu, na poczatku bylo ciężko, ale zaczęłam szukać ukojenia w Bogu, w modlitwie, w sakramentach.. zaczęło sie dziac coraz lepiej w moim zyciu i postrzeganiu samej siebie, zaczelam dostrzegac plusy rozstania i swoja wartość, rzucilam palenie, przestalam zagluszac bol glosna muzyka, nie myslalam zeby sie upic, czy isc na impreze albo odreagowac przez flirt z innymi facetami.. Bog uwolnil mnie z uzaleznienia od faceta i od tego w czym wczesniej tkwilam, a najwazniejsze ze potrafie zyc bez koniecznosci bycia z kims, choc wydawalo mi sie to niemozliwe. Teraz poprostu zyje i czuje sie szczesliwa oraz wolna.
Co do hipnozy i wszelkich podobnych czy tez ksiazek typu “Potega podswiadomosci” absolutnie odradzam,
Początek był taki przewidywalny naszej znajomosci, ale juz miałam sygnały ze cos jest nie tak , dlatego byłam bardzo czujna. Nie pomyliłam się chyba kobieca intuicja mnie nie zawiodła ,zdradzał na każdym kroku, kłamał w żywe oczy, egoista, skąpiec.Tęsknie bo zapełniał mój czas w ciągu dnia, teraz jestem sama z brakiem nadzieji ze poznam jeszcze kogoś wartosciowego.