Jak pogodzić się z rozstaniem? Jak żyć po rozstaniu?

jak pogodzić się z rozstaniem
Podziel się:

Dokonało się – naszego związku już nie ma. Wspólne życie, wszystkie te lepsze i gorsze chwile możemy skrupulatnie zapakować do jednego worka, zasilając bagaż naszych wspomnień i doświadczeń. Przetrwać rozstanie nie jest łatwo, a skutecznie wcielić w życie i wiedzieć jak pogodzić się z rozstaniem to dopiero nie lada sztuka. Podążając za słowami znanego brazylijskiego pisarza i poety należy stwierdzić, że „skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód”. Stwierdzić, a następnie zastosować na swoim własnym podwórku.

Tęsknota po rozstaniu? Zafunduj sobie detoks

Miłość jest jak narkotyk i nie ma w tym żadnej przesady. Uzależniamy się od osoby, z którą tworzymy związek, od jej obecności, codziennych rozmów, kontaktu, spotkań. Kiedy przychodzi ten ciężki moment i następuje rozstanie czujemy się niekompletni i ciągle nam czegoś brakuje. Używka w postaci bliskości byłego partnera została nagle odebrana, a nasz organizm uporczywie domaga się kolejnej dawki. W takiej sytuacji musimy udać się na swoisty odwyk i oczyścić organizm z tego co nas zatruwa. Jak tego dokonać i co zrobić po rozstaniu? Oto kilka sprawdzonych sposobów:

  • wypełnij swój wolny czas – brak wolnych chwil ustrzeże przed nadmiernym rozpamiętywaniem przeszłości;
  • skoncentruj się na wadach partnera – pomiń początki związku kiedy życie z byłym partnerem jawiło się jako istna sielanka, a skup się na tych negatywnych aspektach;
  • postaraj się robić to co sprawia ci radość – odnajdź siebie sprzed związku i powróć do tego co wtedy sprawiało ci dużo przyjemności;
  • skorzystaj z pomocy przyjaciół – każda pomocna dłoń w sytuacji psychicznego dołka jest na wagę złota.

Musimy znaleźć swój własny najlepszy sposób na to jak zapomnieć o byłym. Jest to konieczne, aby otrząsnąć się po ciężkich przeżyciach i sprawić aby życie po rozstaniu było jeszcze lepsze niż to zanim związaliśmy się z byłym partnerem.

Jak żyć po rozstaniu? Uporządkuj swoje życie!

Każde rozstanie w mniejszym lub większym stopniu jest wstrząsającym przeżyciem i nie ma sensu oszukiwać siebie i udawać, że nic się nie stało. Nieszczęśliwa miłość to nie jest przysłowiowa bułka z masłem i rozstanie z partnerem sprawia, że późniejsze życie już nigdy nie będzie takie samo. Należy je na nowo uporządkować, a w szczególności znaleźć te jasne strony, gdyż koniec związku często wiąże się z obniżeniem pewności siebie. Najważniejsze w takiej sytuacji jest jasne określenie granic i wytrwałość we własnym postępowaniu, a także znalezienie najlepszego dla siebie sposobu na to jak się odkochać. Definitywne urwanie kontaktu z byłym partnerem, zepchnięcie wspomnień na samo dno i konsekwentne odpychanie od siebie tego co złe i dołujące – to trzy filary, które pozwolą nam stanąć na nogi i zrozumieć jak pozbierać się po rozstaniu.

Jak pogodzić się z rozstaniem? Zrób prezent dla samej siebie

Nie ma jednoznacznej i prostej odpowiedzi na pytanie jak pogodzić się z rozstaniem, ale za to jest jedna ważna prawda, którą należy zrozumieć: jeśli nie pogodzimy się z rozstaniem to nigdy nie pójdziemy naprzód. Nasilający się smutek po rozstaniu podsycany ciągłymi rozważaniami na temat byłego związku to poważny problem. Jeżeli wciąż będziemy tkwić w przeszłości, żyć wspomnieniami i rozdrapywać rany to z pewnością negatywnie odbije się to na naszym życiu psychicznym, a także fizycznym. Możemy nabawić się poważnych kłopotów zdrowotnych (np. syndrom złamanego serca), a tym samym unieszczęśliwić siebie i bliskie nam osoby.

Brak pogodzenia się z rozstaniem skutkuje:

  • ciągłą frustracją;
  • trudnością w nawiązaniu nowych relacji;
  • rozpamiętywaniem przeszłości i dołowaniem się;
  • stanami depresyjnymi i stagnacją;
  • życiem w poczuciu odrzucenia.

Nikt z nas nie chce być cieniem samego siebie, a rozstanie nie musi być życiową klęską i końcem marzeń o upragnionej miłości. Nie skazujmy się zatem na ciągły smutek, dramat i przygnębienie. Pamiętajmy, że życie to sztuka wyboru, nie wmawiajmy sobie usilnie, że nasz związek to przeznaczenie zapisane w gwiazdach, że to było właśnie TO i teraz nic dobrego już się nie przydarzy. Zastanawiając się jak poradzić sobie z rozstaniem pamiętajmy również, że naszym najlepszym sprzymierzeńcem jest czas, który naprawdę leczy rany. Życie jest nieprzewidywalne i pełne niespodzianek, czasem po prostu wystarczy otworzyć się na dobre.

Zacznij już teraz

Jeśli czujesz gotowość aby już teraz skutecznie poradzić sobie z rozstaniem, przygotowałem dla Ciebie Profesjonalny 6-etapowy Proces Zmiany – Podnieś Się po Rozstaniu. Proces pozwala pogodzić się ze stratą i odkochać się, a także przygotowuje Cię na to, aby w przyszłości stworzyć nowy, wymarzony związek. Teraz udzielam na niego zniżkę -84% oraz daję gwarancję satysfakcji, abyś sama mogła (sam mógł) doświadczyć na sobie tych skutecznych narzędzi. Aby dowiedzieć się więcej kliknij w link: chcę się dowiedzieć więcej o tym procesie.

Podziel się swoją historią i pomóż innym

Decyzja o rozstaniu bądź próbie odbudowy związku jest jedną z tych najtrudniejszych. Każda taka decyzja niesie za sobą ciężkie konsekwencje. Wpisz poniżej krótką historię Twojego rozstania być może pomoże ona komuś zmienić swoje życie.


Podziel się:
  • eva pisze:

    Teściowa wygrała. Po 3 latach związku nastąpił koniec. Nie rozumiem jak można mieć taki wpływ na drugą osobę.. to jest nie do pomyślenia.. 37 lat i żeby nie mieć własnego zdania.. maminsynek.. a były zaręczyny, obietnice

  • Agnes pisze:

    Ja byłam ze swoim chłopakiem przez 3 lata, zakochałam się pomimo tego jak mnie traktował, miewał ataki agresji, wyzywał od głupich a ja nie umiałam od niego odejść. Później wyszło na jaw, że mnie zdradza. I co? Wybaczyłam 🙁 Czuję, że strasznie się od niego uzależniłam, ja się boje być sama. Znalazł sobie kogoś i wyprowadził się. Olał mnie a ja tolerowałam jego chore akcje. Dlaczego nadal o nim myśle. Zżera mnie zazdrość, że on jest szczęśliwy a ja zostałam sama jak palec i jestem załamana..

  • Ja pisze:

    Zwiazek z pozoru wytrzymaly i jakby pewny w 100%.
    Razem bylismy ok 9 lat, zaczelo sie to wczesnie bo jak mielismy po 19lat, w tym czasie wyjechalismy wspolnie za granice.

    Powiem szczerze, ze wszystkiego uczylismy sie wspolnie (jak zyc) pierwsza praca, pierwsze wspolne mieszkanie.. i wiele innych rzeczy, ktore zapoczatkowalismy wpolnie pierwszy raz.

    Ale co moge powiedziec,ten zwiazek rownie jak szybko sie zaczal tak samo szybko sie skonczyl.

    Wracajac do meritum wypowiedzi, chcialbym zaznaczyc, ze bedac w zwiazku tyle czasu, czlowiek nie tyle co sie uzaleznia od drugiej osoby ale wrecz nie wyobraza sobie zycia bez niej.

    W moim przypdku rozstanie bylo mega bolesne.. oczywiscie nie oczerniajac drugiej strony, uwazam, ze jezeli zwiazek trwa tak dlugo to z samego szacunku do siebie i do bliskiej Ci osoby NIGDY nie powinienes przejsc ze wziazku w zwiazek, bo powiem Wam szczerze, ze nie rozstanie mnie najbardziej w tym wszystkim bolalo tylko sam fakt iz odchodzac ode mnie w zaledwie kilka dni zaczela sie spotykac z kolega z pracy..
    Wiem, ze rozstanie bylo celowe i zaplanowane.. dlatego gdzies tam w srodku czuje sie oszukany, zdradzony i olany. Moim skromyn zdaniem to najgorsze z mozliwych sposobow na rozstanie.

    Oczywiscie jakby to bylo jezeli bysmy sie rozstali i urwali ze soba kontakt.
    Wrecz idealnie, ale wyobrazcie sobie moi drodzy czytelnicy, ze tak pieknie nie bylo..

    Oczywiscie odchodzac ode mnie NIDGY nie uslyszalem prawdy, albo chociazby powodow naszego rozstania, jedyne co uslyszalem to, ze ona nie wie co ma dalej z tym wszystkim robic.. Interpretuj na swoj sposob, bo ja nie domyslilem sie o co chodzi… a jezeli nie wiesz o co chodzi.. (chodzi o kogos innego) czytaj z usmiechem 🙂

    Dzis dzien, mija 2-gi miesiac od rozstania, ciezko jest sie z tym pogodzic wiedzac, ze najblizsza Ci osoba juz sobie uklada zycie gdzie Ty probujesz pozbierac swoje w calosc…

    Moglbym wiele sytuacji tu opisac, bolesnych tych ktore mialy miejsce wlasnie po rozstaniu, ale zdaje sobie sprawe z tego, ze zapewne nikt tego nie przeczyta.

    W kazdym badz razie, pamietajcie, ze to WY jestescie wyjatkowi i ze w zyciu czasem tak bywa, ze zanim doznasz spokoju, szczescia i radosci z zycia. Musisz przejsc przez pieklo.

    Z usmiechem na twarzy patrz na kolejny dzien a napewno odnajdziesz to czego szukasz.

    • P. pisze:

      Ktoś przeczytał😉 myślę, że fakt, że ona “układa sobie życie” nie powinien mieć żadnego wpływu na Twój proces zdrowienia po związku. Może to prowadzić do spadku samooceny, a to błąd. Pamiętaj, że zachowanie Twojej ex nie świadczy o Twojej wartości a o wartościach, które ona wyznaje. Ten jej nowy związek może rozpaść się równie szybko jak się zaczął. Wiem jak teraz cierpisz, ja 3 dni temu zostałam porzucona bez słowa wyjaśnienia, w dodatku to druga taka historia w moim życiu, ale nie poddawaj się. Trzymam za Ciebie kciuki, jeszcze wyjdzie słońce😊